Jestem Tirrathee. Posługuję się tym aliasem od mniej więcej 2009 roku, publikując prace - literackie i wizualne - w różnych zakątkach Internetu.
Na co dzień studiuję filologię i projektowanie rozrywki interaktywnej. W największym skrócie - gry i angielski. Językiem tym posługuję się już niemal płynniej niż polskim. Stąd tak wiele tekstów napisanych po angielsku - tworzenie prozy przychodzi mi o wiele łatwiej w obcej mowie.
Dorosłe życie mnie przeraża. Mam nadzieję zarabiać na siebie robiąc coś, co lubię. Pisanie bloga ma mi pomóc wykształcić systematyczność, ale - jak widać - efektów nie ma.
Najchętniej czytam science fiction i fantastykę, w szczególności upodobałam sobie urban fantasy. Pisząc, staram się przede wszystkim tworzyć ciekawe, złożone światy i historie, ale chcę się nauczyć tworzyć postaci, których rozwój jest najciekawszym elementem opowieści. W tym celu dosyć często sięgam do fanfiction, aby bawić się swoim postrzeganiem i zrozumieniem postaci poprzez umieszczenie ich w sytuacjach innych od kanonicznych.
Na co dzień studiuję filologię i projektowanie rozrywki interaktywnej. W największym skrócie - gry i angielski. Językiem tym posługuję się już niemal płynniej niż polskim. Stąd tak wiele tekstów napisanych po angielsku - tworzenie prozy przychodzi mi o wiele łatwiej w obcej mowie.
Dorosłe życie mnie przeraża. Mam nadzieję zarabiać na siebie robiąc coś, co lubię. Pisanie bloga ma mi pomóc wykształcić systematyczność, ale - jak widać - efektów nie ma.
Najchętniej czytam science fiction i fantastykę, w szczególności upodobałam sobie urban fantasy. Pisząc, staram się przede wszystkim tworzyć ciekawe, złożone światy i historie, ale chcę się nauczyć tworzyć postaci, których rozwój jest najciekawszym elementem opowieści. W tym celu dosyć często sięgam do fanfiction, aby bawić się swoim postrzeganiem i zrozumieniem postaci poprzez umieszczenie ich w sytuacjach innych od kanonicznych.